trzeźwy punk, sober, ktoś kto idzie swoją ścieżką

Czym Jest Prawdziwa Wolność? Zostań Punkiem Trzeźwości

Dlaczego tak usilnie chcemy zlać się z szarą masą? Współczesny człowiek to niewolnik – niewolnik nawyków, substancji, opinii innych. Ludzie bezmyślnie konsumują wszystko, co im podsuną – alkohol, fast foody, media społecznościowe, głupoty z telewizji. Czy to jest wolność? Nie. To więzienie, z którego ucieczka wymaga odwagi i świadomości.

Nietzsche powiedział kiedyś: „Ten, kto nie potrafi zarządzać swoimi pragnieniami, zostaje ich niewolnikiem.” I to jest klucz do tego, czym prawdziwa wolność jest: zarządzanie sobą, a nie podążanie za systemem, który chce cię kontrolować.

System kontra Prawdziwa Wolność

Zastanów się: od dziecka wpajają nam, że aby być „normalnym,” musisz pić alkohol na imprezach, oglądać najnowsze seriale, robić zakupy, by czuć się lepiej. Alkohol sprzedaje się teraz wszędzie – na stacjach benzynowych, w sklepach spożywczych, jest wszechobecny. I tu jest haczyk: system chce, żebyś pił. Dlaczego? Bo to sprawia, że stajesz się jego niewolnikiem.

Zastanów się nad prostym faktem: czy jesteś bardziej produktywny po ciężkim weekendzie alkoholowym? Czy może zaczynasz tydzień od kaca, niskiej energii i braku motywacji? Alkohol jest drogą do przeciętności – sprawia, że twoje życie staje się mdłe, otumanione i bez wyrazu. Tego właśnie chce system.

Jeśli kupujesz to, co ma banderolę – jesteś częścią tej szarej masy. Prawdziwa wolność zaczyna się tam, gdzie przestajesz dawać się sterować. System zarabia na tobie miliardy – chcesz być jednym z tych, którzy go karmią, czy może tym, który żyje według własnych zasad?

Dążenie do Komfortu – Droga do Utraty Wolności

Większość ludzi dziś unika dyskomfortu jak ognia. Nie tylko fizycznego, ale emocjonalnego. Kiedy czują lęk, ból czy niepokój, co robią? Sięgają po kieliszek, wciągają jointa, zamawiają niezdrowe jedzenie lub scrollują social media. Szukają natychmiastowej ulgi, zamiast skonfrontować się z własnymi emocjami i pozwolić sobie na ich przeżycie. Unikają prawdy, bo prawda boli. Jak mówił William James: „Nasze największe wyzwolenie pochodzi z konfrontacji z naszymi lękami, nie z ich unikania.”

Czy wiesz, że większość ludzi, zamiast nawiązać głębszy kontakt z samym sobą, zagłusza emocje za pomocą niepotrzebnych zakupów? Dla systemu to świetna wiadomość – łatwiej sterować osobami, które nie mają czasu myśleć, bo są pochłonięte przez bezwartościowe bodźce.

Patrz na to: ludzie jedzą przetworzone jedzenie, unikają ćwiczeń, gonią za „szybką” dopaminą z telefonu. Mają włączone powiadomienia na każde nowe lajki czy wiadomości. Zamieniają swoją duszę na krótkotrwałe zadowolenie. Nie ćwiczą, nie dbają o zdrowie, zapychają się jedzeniem, które niszczy ich ciała. Są wszystkim dla każdego, ale nikim dla siebie.

Prawdziwy bunt to nie walka z systemem poprzez hałasowanie i rzucanie kamieniami. To codzienny akt świadomości i dyscypliny. To nie kupowanie rzeczy z banderolą. To wybieranie swojego zdrowia i swoich zasad. To świadomość, że twoje ciało i umysł są twoimi narzędziami – jeśli nie dbasz o nie, stajesz się narzędziem systemu.

trzeźwy punk, sober, ktoś kto idzie swoją ścieżką

Zostań Tym, Który Idzie Pod Prąd

Dążenie do komfortu jest naturalne, ale nie prowadzi do wolności. Wolność to komfort w dyskomforcie. Tylko gdy odważysz się iść pod prąd, znajdziesz prawdziwą wolność. Przestań jeść to, co podsuwa ci system. Przestań pić, co ci sprzedają. Przestań kupować rzeczy, których nie potrzebujesz.

Zastanów się nad tym: jeśli chcesz dołączyć do 5% ludzi, którzy idą inną drogą, musisz zacząć od kwestionowania wszystkiego, co ci mówią. Większość ludzi idzie ślepo za tłumem – ty możesz być inny. To jest wolność.

Jak mówi Lao Tzu: „Człowiek oświecony unika tłumu i ceni samotność. W samotności znajduje swoją siłę i spokój.” To właśnie tam, w tej samotności, zaczynasz rozumieć, że jesteś panem swojego losu.

7 Wskazówek na Drogę do Prawdziwej Wolności:

  1. Nie pij, kiedy wszyscy piją – wybór trzeźwości to akt buntu. W świecie, gdzie substancje są na wyciągnięcie ręki, ty wybierasz jasność umysłu.
  2. Dbaj o swoje zdrowie – system chce, żebyś chorował, żebyś kupował leki. Ty możesz być zdrowy przez regularne ćwiczenia i dobrą dietę. To twój wybór.
  3. Myśl za siebie – nie przyjmuj wszystkiego, co słyszysz, jako prawdy. Kultywuj krytyczne myślenie i podważaj systemowe dogmaty.
  4. Pozbądź się nadmiaru rzeczy – minimalizm to wolność. Rzeczy, które posiadasz, mogą cię kontrolować. Kupuj tylko to, co jest niezbędne.
  5. Zainwestuj w siebie – system chce, żebyś tkwił w przeciętnym etacie. Zamiast tego ucz się, rozwijaj nowe umiejętności i załóż swój własny biznes.
  6. Przestań konsumować niepotrzebne treści – system chce, żebyś siedział przed telewizorem lub telefonem. Znajdź wartościowe źródła wiedzy, a resztę wyłącz.
  7. Znajdź siłę w dyskomforcie – ludzie szukają natychmiastowej gratyfikacji. Ty naucz się czerpać siłę z bólu i dyskomfortu. To tam rośnie charakter i prawdziwa wolność.

Ostateczna Prawda: Twoje Życie, Twoje Zasady

Każdy dzień to wybór. Możesz być sterowany przez system, który chce, żebyś pił, jadł, siedział przed ekranem i nigdy nie myślał. Albo możesz się zbuntować. Prawdziwy bunt nie polega na rzucaniu cegłami, ale na odrzuceniu systemu na własnych warunkach.

Nietzsche powiedział: „Ten, kto ma powód, aby żyć, zniesie prawie wszystko.” Znajdź swój powód. To jest wolność. Nie bądź przeciętny, nie bądź częścią szarej masy. Bądź tym, kto odnajduje komfort w dyskomforcie i buduje swoje życie na własnych zasadach.

Jesteś gotów dołączyć do 5%, którzy myślą inaczej?

Więcej treści znajdziesz na moim instagramie, youtube oraz słuchając podcastu „Wygrywanie” na spotify, spreaker lub apple podcasts.

Nienegatywność. Człowiek wolny od negatywnych myśli, które go zakuwają w łańcuchy.

Czy Twój Umysł Cię Sabotuje? Czas na Nienegatywność

Nienegatywność. Człowiek wolny od negatywnych myśli, które go zakuwają w łańcuchy.

Nie będę owijać w bawełnę – pozytywne myślenie, jakim karmią nas na Instagramie i w co drugiej motywacyjnej książce, to często bullshit. Mówi się nam: „Myśl pozytywnie, a wszystko się ułoży”. Tyle że życie nie działa w ten sposób. Nie jesteś w stanie każdego dnia tryskać optymizmem, a próbując, robisz sobie więcej krzywdy, niż myślisz. Nie potrzebujesz fałszywej radości. Potrzebujesz kontroli nad tym, co dzieje się w Twojej głowie. Dlatego dziś pogadamy o nienegatywności.

1. Pozytywność jest przereklamowana

Znasz to uczucie, kiedy masz gorszy dzień, a ktoś Ci mówi: „Głowa do góry, będzie dobrze!”? Rzygasz już tym? Jasne, mamy w sobie pragnienie, żeby wszystko układało się idealnie. Ale życie nie jest instagramowym filtrem. Negatywne rzeczy się dzieją i nie zawsze masz na nie wpływ.

Tutaj pojawia się nienegatywność – odwróć grę. Zamiast próbować na siłę być optymistą, przestań być swoim najgorszym wrogiem. Problem nie tkwi w sytuacji, ale w Twojej reakcji. Zamiast próbować „zmusić się” do bycia szczęśliwym, zacznij nie sabotować siebie. To wszystko, czego potrzebujesz.

2. To nie problem jest problemem, lecz Twoje podejście

Każdy z nas codziennie ma tysiące, jak nie dziesiątki tysięcy myśli. Większość z nich to reakcje na to, co nas otacza. Ale te myśli mogą być Twoim największym wrogiem. Jak? Bo pozwalasz im na to. Wyobraź sobie, że popełniasz błąd w pracy albo spóźniasz się na ważne spotkanie. To fakt. Ale co robisz dalej? Zamiast powiedzieć sobie: „OK, stało się. Co dalej?”, zaczynasz wewnętrzny monolog, że jesteś do niczego, że zawsze wszystko psujesz. To właśnie problem. Nie to, że się spóźniłeś, ale to, co sobie mówisz po fakcie.

W momencie, kiedy przestaniesz dodawać dramy do każdej sytuacji, Twoje życie zaczyna wyglądać inaczej. Masz wybór: możesz potraktować każde wyzwanie jako kolejną katastrofę lub jako kolejną szansę. To, co z tym zrobisz, jest w Twoich rękach.

3. Budowanie pewności siebie poprzez nienegatywność

Jednym z największych powodów, dla których sami siebie sabotujemy, jest brak pewności siebie. Ale pewność siebie nie przychodzi z powietrza. Nie jest to coś, co magicznie zyskujesz po przeczytaniu książki motywacyjnej. Pewność siebie buduje się codziennymi, małymi zwycięstwami, ale – i to jest klucz – przestając się podkopywać.

Zamiast próbować siebie zmotywować, przestań być demotywowany. Zamiast starać się „budować” pewność siebie, po prostu przestań aktywnie ją niszczyć. Jak to działa? Złap się na tym, jak do siebie mówisz. Kiedy wewnętrzny głos mówi Ci, że jesteś beznadziejny, zamknij się. Dosłownie. W momencie, kiedy przestajesz siebie niszczyć, zaczynasz robić miejsce na wzrost.

4. Zejdź sobie z drogi

Czujesz, że stoisz w miejscu? Że nie robisz postępów, mimo że się starasz? Prawda jest taka, że bardzo często to my sami sobie stoimy na drodze. W momencie, kiedy przestajesz sabotować swoje działania, zaczynasz widzieć rezultaty. Przestań mówić do siebie jak do kogoś, kto zasługuje na porażkę. Zacznij widzieć swoje faktyczne sukcesy, nawet te małe.

Każdego dnia robisz coś dobrze, ale większość z nas tego nie zauważa, bo jest zajęta myśleniem o tym, co poszło nie tak. Wiesz, że Twoja podświadomość karmi się symbolami? Jeśli będziesz otaczał się dowodami na swoje sukcesy – nawet te małe – Twoja pewność siebie zacznie rosnąć automatycznie. Ale najpierw musisz przestać ją niszczyć. Medale z półmaratonów? Zdjęcia z zajebistych wakacji? Dyplomy dzieciaków – to nie wydarzyło się samoistnie.

PRO TIP: zapisuj codziennie 3-5 swoich nawet najmniejszych zwycięstw – odkurzyłeś chatę? w końcu zabrałeś się za terapie albo pracę z mentorem (pozdrawiam nowych podopiecznych w moim mentoringu!) a może odezwałeś się do rodziców po zbyt długim czasie? Zapisuj to. Szczególnie aspekty związane z życiem zawodowym, finansami, relacjami, budowaniem zdrowia fizczynego i psychicznego. W ten sposób Twój mózg zobaczy fakty a nie będzie sypał ciągle urojeniami.

5. Trzeźwość i budowanie pewności siebie

Teraz powiążmy to wszystko z procesem trzeźwienia. Pewność siebie i poczucie własnej wartości to dwa kluczowe elementy, które pomagają utrzymać trzeźwość. W momencie, kiedy budujesz poczucie skuteczności, łatwiej jest nie wracać do starych nawyków. Kiedy zaczniesz zauważać, że jesteś w stanie osiągać małe cele, poczujesz, że masz nad swoim życiem większą kontrolę.

Dla wielu osób walczących z nałogiem największym wyzwaniem jest nie tyle sam nałóg, co niskie poczucie własnej wartości. I tutaj nienegatywność wchodzi do gry. Zamiast próbować zbudować poczucie wartości na siłę, przestań aktywnie go niszczyć. Każdego dnia robisz coś dobrze – zauważ to. Każdego dnia robisz krok w stronę lepszej wersji siebie – doceniaj to.

Trzeźwienie to nie jest proces polegający tylko na odstawieniu substancji. To proces budowania lepszej wersji siebie, a to zaczyna się od głowy. Zamiast być swoim najgorszym wrogiem, zacznij być swoim najlepszym sprzymierzeńcem.

6. Korzyści z nienegatywności

Wprowadzenie nienegatywności do swojego życia ma realne, namacalne korzyści:

  • Większa wydajność: Przestajesz marnować energię na wewnętrzne walki, a skupiasz się na działaniu.
  • Mocniejszy mindset: Zamiast wpadać w spirale negatywności, wyciszasz chaos w głowie i robisz swoje.
  • Budowanie pewności siebie: W momencie, kiedy przestajesz podcinać sobie skrzydła, Twoja pewność siebie rośnie automatycznie.
  • Lepsze samopoczucie: Przestając mówić do siebie negatywnie, zaczynasz czuć się lepiej ze sobą i swoim życiem.

7. Jak zacząć?

Chcesz zacząć odwracać grę? Zacznij od drobnych kroków:

  • Zamknij wewnętrznego krytyka: Kiedy zaczynasz gadać do siebie w negatywny sposób, przerwij to. Nawet jeśli nie czujesz się gotowy, by być „pozytywny”, wystarczy, że przestaniesz być negatywny.
  • Zauważaj swoje sukcesy: Codziennie zrób listę rzeczy, które udało Ci się zrealizować. Nawet tych najmniejszych.
  • Odwróć narrację: Zamiast widzieć problemy, zacznij widzieć możliwości. To Twoja reakcja czyni sytuację negatywną lub pozytywną.

Nienegatywność to nie jest szybka sztuczka. To strategia na całe życie, która zmienia Twój sposób myślenia o wyzwaniach, sukcesach i porażkach. Przestań się sabotować – odwróć grę, wejdź na wyższy poziom.

Czy jesteś gotowy, żeby w końcu zejść sobie z drogi?